Kopenhaga to jedna ze konferencyjnych stolic Europy. Słynna już grudniowa konferencja ONZ o nazwie COP 15, poświęcona globalnemu ociepleniu, okazała się być rekordową nie tylko pod względem kontrowersji, jakie wzbudziła. Pomijając sprzeczne opinie na temat samego zjawiska, sensowność organizowania tego typu spotkań i podejrzenia o niejasne interesy związane z nagłaśnianiem globalnego ocieplenia, COP 15 okazała się także gigantyczną operacją logistyczną, jakiej do tej pory w stolicy Danii nie przeprowadzono.
Gros wydarzeń związanych z COP 15 miało miejsce w centrum konferencyjnym Bella Center, niedaleko lotniska Kastrup. Jak podał serwis Wonderful Copenhagen, w czasie tego eko-maratonu na terenie centrum gościło jednorazowo 11 000 -15 000 polityków, naukowców, urzędników, dziennikarzy, ekologów i innych zaproszonych gości. O skali zainteresowania globalnym ociepleniem świadczą liczby, które przytoczył wspomniany serwis.
Obradujący pod dachem Bella Center uczestnicy COP 15 pochłonęli ponad 300 ton żywności. W tym ponad 107 000 porcji obiadowych, 20 000 sandwiczy, 8 000 kanapek, prawie 15 000 porcji ciasta. Wypito 350 000 szklanek wody i 250 000 filiżanek kawy.
Trudno ocenić, w jakim stopniu konferencja wpłynie na stan środowiska naturalnego Ziemi. W każdym razie dla kopenhaskiej branży turystycznej COP 15 okazała się złotym interesem, niekoniecznie o ekologicznym charakterze.
Na zdjęciu: już podczas konferencji COP 15 Europę dotknął ostry atak zimy (fot. Marcin Jakubowski / PCIT TRAMP)
|