Nie tylko szwedzką opinią publiczną wstrząsnęła wieść o masakrze na terenie kampusu Risbergska, dawnej szkoły średniej, obecnie centrum edukacji – także dla imigrantów, w mieście Örebro, ok. 170 km na zachód od Sztokholmu.
Według doniesień szwedzkich mediów z godzin wieczornych 4 lutego 2025, potwierdzono 10 ofiar śmiertelnych. Jedną z nich był 35-letni zamachowiec, który popełnił samobójstwo. Nie podano jeszcze, kim był, ani jakie były motywacje jego czynu. Z ożywionych dyskusji w szwedzkojęzycznych mediach społecznościowych wynika, że celem byli imigranci.
W wieczornym wystąpieniu premier Szwecji Ulf Kristersson stwierdził, że to, co wydarzyło się w w Örebro jest „najtragiczniejszą strzelaniną w historii Szwecji”. Oświadczenie wydał także król Szwecji Karol XVI Gustaw, składając kondolencje rodzinom ofiar.
Kilka dni wcześniej premier Kristersson przyznał, że Szwecja nie radzi sobie z problem przestępczości, zwłaszcza tej z użyciem broni. Styczeń 2025 r. był szczególnie niespokojny, biorąc pod uwagę liczbę zamachów bombowych, będących rezultatem rywalizacji grup przestępczych złożonych z imigrantów. Szwedzkie służby niedawno ostrzegały przed nowymi atakami terrorystycznymi. Główne zagrożenie mieli stanowić działający w pojedynkę sprawcy, wywodzący się ze środowisk imigranckich, przede wszystkim muzułmańskich, ale także osobnicy określani przez policję jako nacjonaliści.
Örebro to jedno ze szwedzkich miast borykających się z problemem nasilonej przestępczości – zwłaszcza z udziałem przybyszów spoza Europy. Według szwedzkiej policji, są tam dwie strefy ryzyka, przy czym jedna z nich – Vivalla, dzielnica w północno-zachodniej części Örebro – ma status „särskilt utsatt”, co oznacza najwyższe zagrożenie dla bezpieczeństwa. Vivalla, będąca typowym blokowiskiem, jest w większości zamieszkana przez imigrantów. O gwałtowną reakcję na ten stan rzeczy ze strony rodowitych Szwedów zatem nietrudno.
Na ilustracji: strona dotycząca kształcenia cudzoziemców w Örebro |