Na 30 sierpnia 2022 r. zaplanowano spotkanie premierów Danii, Polski, Łotwy, Estonii, prezydenta Litwy oraz szefowej KE - Ursuli von der Leyen, którego tematem jest kryzys energetyczny i związane z nim problemy, a także możliwości współpracy w celu eliminacji jego skutków.
Jako miejsce spotkania wybrano duńską wyspę Bornholm, która w roku 2030 r. ma stać się energetycznym hubem, produkującym energię w oparciu o turbiny wiatrowe, posadowione w pobliżu południowo-zachodnich wybrzeży wyspy. Docelową wielkość tej produkcji określono aż na 3 GW (dla porównania, łączna moc wszystkich polskich elektrowni wynosi ponad 50 GW).
Politycy mieli obradować w Bes?gscentrum koło zamku Hammershus na północy Bornholmu. Jednak z powodu trwającego od 26 sierpnia strajku na lotnisku w R?nne, uniemożliwiającego obsługę samolotów, podjęto decyzję o przeniesieniu szczytu do Kopenhagi, a ściślej - do odległej o 15 km od centrum stolicy Danii posiadłości Marienborg, będącej rezydencją premierów Danii.
Strajk służb na lotnisku przekreślił wielką szansę na promocję Bornholmu w międzynarodowej przestrzeni medialnej, na co tu liczono. Co więcej, przeniesienie spotkania do Marienborga uderzyło m.in. w branżę hotelarską oraz w firmy cateringowe, które poniosły niemałe koszty związane z obsługą szczytu energetycznego. Poważne straty odnotował także korzystający z lotniska jedyny przewoźnik, utrzymujący stałą komunikację lotniczą z Kopenhagą - duńskie linie DAT.
|