Jeszcze kilka lat temu, gdy tzw. środowiska ekologiczne twierdziły, że jednym z głównych zagrożeń dla klimatu Ziemi jest bydło, a ściślej - wydzielany przez nie metan, i w związku z tym bydła należy się pozbyć, wielu pukało się w czoło.
Tymczasem agenda zmierzająca do eliminacji tej grupy zwierząt hodowlanych jest już realizowana. Przykładem jest niedawna decyzja zarządu największej w Skandynawii sieci hoteli - Scandic - o wyeliminowaniu wołowiny ze wszystkich hoteli działających na terenie Szwecji.
Firma uzasadnia to w następujący sposób:
"Firma Scandic zdecydowała się wyeliminować wołowinę ze wszystkich bufetów obiadowych i konferencyjnych, a także z hotelowego minisklepu. Decyzja obejmuje wszystkie 86 hoteli Scandic w Szwecji i została wdrożona w styczniu 2022 r. Dzięki tej decyzji Scandic ograniczy zakupy wołowiny o 177 ton rocznie, czyli 1 100 000 porcji wołowiny, co odpowiada 5 486 tonom emisji CO2."
Co więcej, sieć Scandic zamierza do roku 2023 roku wdrożyć założenie, że 60% każdego kilograma żywności w szwedzkich hotelach Scandic mają stanowić produkty pochodzenia roślinnego.
Dla mięsożernych, hotelowych gości, a przede wszystkim dla hodowców bydła - jednego z największych współczesnych zagrożeń dla ludzkości, nadchodzą ciężkie czasy.
Na zdjęciu: bydło rasy szkockiej (mięsnej) / Wikipedia.org |