Nie musimy jechać za koło polarne, by doświadczyć zjawiska zorzy polarnej. Wieczorem i w godzinach nocnych 10 maja 2024 r. mieszkańcy wielu zakątków Polski, w tym na południu kraju, ze zdziwieniem stwierdzili obecność na niebie zorzy polarnej – najczęściej o barwie czerwono-purpurowej. Okazuje się, że nie tylko Polacy mogli doświadczyć tego niezwykłego spektaklu – w Europie zorza była widziana w wielu krajach, w tym nawet w Szwajcarii.
Niezwykła intensywność tego zjawiska wiąże się z faktem wystąpienia silnej burzy geomagnetycznej, wywołanej przez koronalne wyrzuty masy (CME) na Słońcu. Wprawdzie jesteśmy w okresie dużej aktywności Słońca, ale tak silnych burz dawno nie notowano. Amerykańska agencja NOAA (National Oceanic and Atmospheric Administration) siłę burzy z 10 maja oceniła na G4, co odpowiada ciężkiej burzy geomagnetycznej m.in. z zakłóceniami łączności radiowej i sygnału GPS. Według NOAA było to najsilniejsze zjawisko tego typu od roku 2005.
Co więcej, ponieważ w kierunku Ziemi zmierza wiatr słoneczny wywołany aż siedmioma CME (pierwsza fala dotarła w piątek 10 maja w godzinach południowych), w okresie od soboty 11 maja do niedzieli 12 maja może wystąpić nawet ekstremalny stopień G5. Jak podkreślają specjaliści z NOAA, to może być wręcz historyczny moment w obserwacjach aktywności Słońca i wpływu naszej gwiazdy na magnetosferę Ziemi.
Podczas weekendu warto zatem spoglądać wieczorem na północ – jeśli szczęście i pogoda dopiszą, na niebie nad Polską znów będzie można zobaczyć niezwykły spektakl.
Więcej: www.noaa.gov
Na zdjęciu: obraz z satelity NOAA GOES-16 z zarejestrowanym koronalnym wyrzutem masy (CME) Źródło: NOAA / YoutTube
|