Od 1 grudnia 2023 r. na Morzu Bałtyckim działa zespół okrętów wojennych należących do państw tworzących Joint Expedition Forces, czyli Połączone Siły Ekspedycyjne, którego celem jest ochrona morskiej infrastruktury krytycznej – przede wszystkim rurociągów i podwodnych kabli o różnym przeznaczeniu.
Przyczyną decyzji o wysłaniu na Bałtyk tak dużych sił – łącznie w operacji ma wziąć udział co najmniej 20 okrętów – było niedawne uszkodzenie rurociągu Balticconector, łączącego Estonię z Finlandią, a wcześniej – rurociągu Nord Stream. Wszystko w kontekście rosnącego napięcia międzynarodowego, towarzyszącego wojnie na Ukrainie.
Joint Expedition Forces to niezależna, ale blisko współpracująca z NATO struktura, zdolna do szybkiego reagowania na zagrożenia dotyczące północnego Atlantyku i Morza Bałtyckiego. Inicjatorem jej powołania w 2014 r. i jednocześnie główną siłą jest Wielka Brytania, a członkami Dania, Finlandia, Norwegia, Holandia, Litwa, Łotwa, Estonia, Islandia (która własnych sił zbrojnych nie posiada) oraz Szwecja, przy czym ten ostatni kraj do NATO jeszcze nie należy.
Obecnie prowadzona operacja w ramach JEF jest największą w historii tej struktury i ma potrwać do 15 grudnia, o ile nie zapadną inne decyzje w tej sprawie.
Źródło: TV2 Bornholm, www.bt.dk, Twitter.com/JEFnations
|