W środę 14 października 2020 r. na Bałtyku panowała sztormowa pogoda, która dała się we znaki także mieszkańcom Bornholmu. Około godziny 12.00 na przylądku Hammerodde na północy wyspy prędkość wiatru osiągnęła 26 m/s, a w portach na wschodnim wybrzeżu - Allinge-Sandvig i Gudhjem - fale osiągały wysokość ok. 4 metrów. Rezultatem było zalanie ulic położonych w pobliżu basenów portowych.
Jak relacjonuje serwis bornholmskiej telewizji TV2/Bornholm, np. w Gudhjem woda wdarła się na parking, latem oblegany przez zmotoryzowanych turystów. Natomiast w Allinge napierające fale zmusiły do zamknięcia położony przy nabrzeżu market Netto. Policja zamknęła dla ruchu sąsiadujące z nabrzeżami kwartały w obu miasteczkach.
Sztorm spowodował także paraliż komunikacji promowej i lotniczej - odwołane zostały rejsy promów Bornholmslinjen do Ystad i K?ge oraz loty do Kopenhagi liniami DAT. Komunikacja ma być wznowiona w czwartek, choć pasażerowie promów powinni liczyć się z mało komfortową podróżą morską - spodziewane są fale 3-3,5-metrowej wysokości (w środę osiągały wysokość 5-6 metrów).
Co ciekawe, jak podał serwis bornholmskiej telewizji TV2/Bornholm, sztormową pogodę wykorzystali? surferzy, którzy w okolicach Dueodde na południu wyspy mogli cieszyć się wysoką falą.
Mimo dużej siły, środowy sztorm miał się nijak do katastrofalnego w skutkach orkanu, który nawiedził wyspę w 1872 roku, prowadząc m.in. do ogromnych zniszczeń w porcie Allinge (informacje o tym wydarzeniu znalazły się w artykule o bornholmskich katastrofach, jaki ukazał się na łamach Magazynu Skandynawskiego "Zew Północy").
Na ilustracji: fragment relacji TV2/Bornholm z Allinge
Informacja: Maria Tuniszewska - Ringby, R?nne (Bornholm),
e-mail: mtr (at) bornholmsmuseum.dk, tel. +45 56 95 07 35, www.bornholmsmuseum.dk
|