Portal duńskiego radia i telewizji www.dr.dk zamieścił artykuł o sensacyjnym odkryciu na Grenlandii poszukiwanego od dawna tajnego archiwum strategicznego Danii. Zespół duńskich ekspertów po 18 latach poszukiwań odnalazł wreszcie w grenlandzkim interiorze dwie duże, ważące po ok. 300 kg skrzynie, które zakopano w 1952 r. Po ich otwarciu okazało się, że zawierają 32 000 stron utrwalonych na mikrofilmach danych o strategicznym znaczeniu, różnorodnych zestawień oraz szczegółowych map Danii i Grenlandii z bazą geodezyjną. Archiwum miało pełnić rolę "kopii zapasowej" kluczowych danych na wypadek wojny z blokiem komunistycznym, której wybuch w latach 50. był bardzo prawdopodobny.
Miejsce ukrycia skrzyń na terenie zachodniej Grenlandii wybrał geodeta i jednocześnie oficer duńskich sił zbrojnych, Jens Frederik Chantelou, który był odpowiedzialny za prace geodezyjne na Grenlandii i w Danii. Umieszczono je metr pod ziemią i dodatkowo przykryto kamieniami. Operacja ta była tak tajna, że dokładną lokalizację archiwum znali tylko Chanteleu i nieliczni jego pomocnicy. Problem w tym, że tę tajemnicę zabrał do grobu, a duńscy naukowcy, pomimo wieloletnich poszukiwań, nie znaleźli w zasobach archiwalnych żadnej informacji na ten temat.
Dopiero przypadek sprawił, że w 2019 r. jeden z dawnych kolegów Chantelou odnalazł jego zapiski, dotyczące kryjówki na Grenlandii. W 2020 r. Duńczycy zorganizowali ekspedycję poszukiwawczą, która odnalazła skrzynie w opisanym przez Chantelou miejscu. Co ciekawe, informację o tym sensacyjnym odkryciu podano dopiero teraz!
W jednej ze skrzyń zachował się także list samego Jensa Frederika Chantelou, który wyjaśnił cel tej operacji - chodziło o ochronę danych krytycznych i bazy geodezyjnej Danii i Grenlandii na wypadek wojny nuklearnej i zniszczenia archiwów wojskowych i cywilnych w Kopenhadze. Zarówno list, jak i mikrofilmy zachowały się w doskonałym stanie, mimo że w ziemi spędziły 70 lat.
Ilustracja i źródło: www.dr.dk
|