Jeśli ktoś z Państwa trafi na Wyspy Owcze, a warto to zrobić, bo to jeden z najbardziej malowniczych archipelagów na świecie (18 górzystych wysp), prędzej czy później zauważy dwie potężne kopuły na szczycie Sornfelli (749 m n.p.m.) na wyspie Streymoy.
To pamiątka po zimnej wojnie - w latach 1963-2007 działał tu radar dalekiego zasięgu. Sensacyjną wręcz historię instalacji radarowych na Sornfelli, bo w tajemnicy przed wyspiarzami działał tu także inny sprzęt, przedstawiliśmy w artykule „Oczy Wysp Owczych” w 42. wydaniu naszego Magazynu Skandynawskiego „Zew Północy”.
W 2022, po agresji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, zapadła decyzja o powrocie duńskich żołnierzy na archipelag, co nie było rzeczą łatwą w obliczu niechęci Farerów do militaryzacji ich autonomicznego terytorium.
W grudniu 2025 r. poznaliśmy szczegóły, jaki sprzęt trafi na Sornfelli. Będzie to radar TPY-4 produkcji Lockheed-Martina o zasięgu nawet 1000 km. Dzięki niemu zostanie zlikwidowana istniejąca od 2007 „dziura obserwacyjna” na obszarze pomiędzy Wyspami Owczymi a Islandią. Gotowość operacyjną przewidziano na 2030.
W ramach duńskiego programu modernizacji systemu kontroli przestrzeni powietrznej i morskiej, radary TPY-4 zostaną zainstalowane także w dwóch innych strategicznych miejscach królestwa – w okolicach przylądka Skagen i na Bornholmie.
To także ważna informacja dla turystów, bowiem obecnie można jeszcze wjechać samochodem na Sornfelli, w pobliże kopuł, skąd rozciąga się fantastyczny widok. Jak będzie po 2026, gdy ruszą pierwsze prace – na razie nie wiadomo.
Więcej: polecamy nasz serwis poświęcony Wyspom Owczym - www.wyspy-owcze.pl
|